poniedziałek, 13 października 2014

Hej, jestem nowa adminką i będę się MaLinKa :) To jest mój pierwszy tego typu imagin, więc proszę wyrozumiałość z waszej strony...

Część 1
----- Historia 17-letniej Hope -----

Kolejny taki sam dzień. Zawsze zapłakana po szkole, tak bardzo tego nienawidzę. Pewnie zastanawiasz się dlaczego? Otóż każdy mnie nienawidzi, wyzywają mnie bez powodu, nie mam do kogo otworzyć ust. A zresztą na pewno cię to nie obchodzi. Ty pewnie masz wspaniałą rodziną, wielu przyjaciół. zawsze chodzisz uśmiechnięty i irytują cię takie osoby jak ja, ale mniejsza z tym. Dobrze, że dziś piątek. Jak zwykle po lekcji wf-u masa obelg poleciała w moją stronę. Do moich oczu napłynęły łzy. Szybko wybiegłam ze szkoły i popędziłam prosto do domu.
- Córciu, co się stało? - spytała z przejęciem w głosie matka.
- Jest tata? - zmieniłam temat.
- Jak zawsze śpi w salonie - kobieta spuściła głowę. Dopiero teraz zauważyłam, że coś jest nie tak. Podniosłam delikatnie jej podbródek, miała limo na prawym oku.
- Znowu to zrobił?? - zająknęłam się.
- Tak, ale tym razem to nie jego wina - próbowała go bronić.
 - Zawsze to nie jego wina! Mamo nie pozwól się mu tak wykorzystywać. Nie jesteś żadnym workiem treningowym tylko jego żoną. Ja radzę ci pójść na policję...
- Twoja matka nigdzie nie pójdzie - w połowie zdania przerwał mi On.
- Nie masz prawa jej tak traktować - krzyknęłam na całe gardło.
- A ty nie masz prawa wtrącać się w sprawy dorosłych.
- Ja za niedługo będę dorosła i na pewno nie zostawię mamy samej z tobą. Jeszcze raz tylko ją tkniesz..
- To co? Co możesz mi zrobić? Nic.
- Jeszcze się przekonamy - oplułam go. W odpowiedzi dostałam siarczysty cios w policzek. Zamknęłam się w pokoju i opadłam na łóżko. To nie pierwszy raz kiedy mnie uderzył, tak samo jak moją rodzicielkę. Mam go tak dość.Słona ciecz wydobywała się na powierzchnię. Postanowiłam sprawdzić co słychać w świecie internetu. Weszłam na słynny portal. Jak się spodziewałam, znalazłam same śmieszne rzeczy na mój temat. Nie pozostało mi nic innego, jak zrobić to co zawsze. Weszłam do łazienki. Z półeczki nad lustrem wyciągnęłam mały, drewniany pojemnik. Wyjęłam z niego małe zawiniątko, całe we krwi. w środku znajdowała się żyletka. Przez chwilę myślałam, czy aby na pewno to zrobić. Ostatecznie moje myśli wybrały odpowiedź - tak. Delikatnie przejechałam po zewnętrznej części ramienia. Przyniosło mi to ulgę. Zadałam kolejne cięcie, jeszcze bardziej wierzyłam, że to ma sens. Po upływie 15 minut cała moja ręka była zakrwawiona. Jak to miałam w zwyczaju zabandażowałam ją. Nie wiem dlaczego, ale cięcie się daje mi dużą satysfakcję. Jakbym wtedy wierzyła, że wszystko będzie inaczej. Moja pierwsza przygoda z żyletką zaczęła się tak: Kiedy miałam 15 lat, mój tata stracił pracę. Popadł wtedy w alkoholizm. Było coraz gorzej. W szkole zaczęli się ze mnie śmiać. Pamiętam ten dzień jak by to było wczoraj. Koledzy powiedzieli mi, że widzieli tatę na przystanku jak żebrał. Zrobili mu zdjęcia i powystawiali w szkole. Wtedy moja psychika pękła. Coś mnie podkusiło i pożyczyłam ten SPRZĘT od mojego znajomego. Zrobiłam to w szkole.Na całe szczęście nikt mnie nie przyłapał. Moja mama doskonale o tym wie, ale nic mi nie mówi. Widocznie wie, jak ja się teraz czuje.Odłożyłam wszystko na miejsce. Przebrałam się i poszłam spać. Mam nadzieję, że będę gotowa, przeżyć kolejne dni...

Chcecie część 2??
MaLinKA

piątek, 10 października 2014

Adminki !♥♥♥♥

Hej :)
Jak tam wam mija dzionek mi spoczko:)
Noi mała wiadomośc szukam adminek prosze pisać mi na ten email:
wiwawikaxd@op.pl
no to są dostempne miejsca :
oczywiście to tylko takie propozycje ;) każdy może być adminem ;)



 każdy musi napisać to:
  1. Jak będzie się podpisywał
  2. Jak bedzie wyglądał (wszystkie wzory elsy niedozwolone ;/ poniewasz jest moja cała tak cała :/)
  3. Postać może być Inna ale wolała bym bajkowy ;)
  4. Musi podać wiek
  5. imie
  6. nazwisko
  7. Noi najważniejsze pokazowy tekst niemoże być z neta :(
  8. Niemoże kopiować innych ani niemo że się reklamować a dotego musi dbać o naszego blogga noi oczywiście jeśli go niebędzie zgałasza mi nieobecność ;) tyle PA
♪Wiwa♪

Historia Marry ♥♥♥

~♥~
*Podś Mary
Jezu jutro klasówka z maty i co ja zrobie niebyło mnie na lekcji.Trudno znów pójde na wagary i nikt mi niepowie co mam robić a ta jędza Cloe niebądzie mni przezywać.Ale zato Meison będzie sam.Kurwa zaprosze go do Biedry kupimy chipsy i coole noi pójdziemy na dach tego domu co właściciel wyjeżdza o 9 do klubu Gou-Gou.Więcjeszcze wejde na GintexDeWorld (ta strona nieistnieje) MOŻE KTOŚ MI ODPOWIEDIAŁ NA PROŹBE PRACY.
~♥~
*1-00 Nastempny dzień
Marry była śpiąca bo przez cały czas pisała z Pracodawcami.Znalazła prace której szukała.
praca ta polegała na mieszkaniu w domu i sprzątaniu w nim i podlewaniu roślin.
Odrazu zadzwoniła do Meisona żeby się spakował i uciekł z domu tak jak ona to robi.
Meison się spakował i przyszedł po 2h.Weszli do domu pracodawcy , okazało się że to milioner a wstrentna chałupa to przykrywka chologramowa.
~♥~
*List do Merry
  • Posprzątaj
  • Podlej rośliny
  • Niezapraszaj więcej niż 2 gości
  • Twój pokój to 69 naturalnie niema tylu pokoi
  • jeśli ktoś przyjdzie nic nierób


~♥~
*Rozmowa Marry i Meisona
-Meison ?
-Co ?
-Ja mam dość..
-Czego ?
-Życia bez blizn :(
-Co sugerujesz ?
-Żyletka :/
-Niemożesz :(
-Czemu ?
-Bo jakie byłoby zycie bez ciebie?
-Lepsze -_-
-Ale ja ....
-Co ty ?
-Oglądajmy Ten Film
-Ok -_-
~♥~
*Po obejżeniu filmu
Ej mam klucz do tylko 1 pokoju a pżeciesz niewrucisz do domu :( 
-To będe spać z tb i już 
-Ok-Podniecona powiedziała
~♥~
Niewiedziała czy do czegoś dojdzie czy może poprostu odpuści sobie zabawy.Meison powiedział że chątnie sie z nią zabawi.Wyjoł z walizki gumki o smaku czekoladowym prążkowane.Poweidziała że to jej pierwszyraz ale i tak mówiła ,że Lubi mocno i ostro więc Meison się zastosował.Wszedł w nię z taką siłom że krzyczała pisczała i się podniecała.Biała maź napływała i napływała noi pękła.Przestaraszyła się ale myślała ze wzieła pigułke.
~♥~
Nastempnego dnia niewiedziała co sie dzieje wymiotowała,zaczoł jej się okres i wtedy sie stało.Była w ciąży a miała zaledwie 16 lat Meison miał 20 ale to nic niezmieniało.Meison gdy tylko się otym dowiedział użądził jej awanture oto że się niezabespieczyła i otym że jest za młoda że on ją zostawi i niebędzie siedział w pace
~♥~
*Rozmowa ostatnia
-Moje dziecko to naprawde niebyło przewidziane-Marry
-Chuj mnie to obchodzi jesteś małolatom i tyle-Meison
-Naprawde tak myślisz?A co ja mam powiedzieć ja nosze w sobie 2 serca które biją dla ciebie -Marry płacze cały czas
-Jesteś tak naiwna I ty naprawde myślałaś że cie kocham ?-Meison
-Tak bo byłeś przymnie zawsze :(-Marry
-Napoczątku tak ale gdy skończyłaś 15 jusz nie XD.Wtedy liczył sie dlamnie tylko Sex i nic więcej mieliśmy się ruchać na parapecie blacie stołu czy może nawet na pralce albo w umywalce-Meison
-Ok skoro tak to pożegnaj się zemną na zawsze :(-Marry
-PAPAPAPAPAPAPAPAPAPA-Meison
~♥~
Marry postanowiła się nie patyczkować i popełniła samobujstwo.Okazało się że jest narkomanką i działała pod wpływem narkotyków.Meison został zkazany za gwałt ponieważ to on podał dziewczynie dawke odpowiednią by się z nim  przespała.
KONIEC
♪Wiwa♪
<Marry
wiwa►














czwartek, 9 października 2014

Hej jestem tu adminką (szefującą) XD. Noi to mój blogg XD.
Noi mój podpisik wygląda tak XD ☺
♪Wiwa♪
ŻYCZE MIŁEGO CZYTANIA POSTY BĘDĄ UKAZYWAŁY SIĘ W PIĄTEK,SOBOTE,NIEDZIELE
♥♥♥♥♥♥♥♥